Jak miło jest dostać sms-a o treści : Twój podopieczny właśnie znalazł dom. Bardzo się ucieszyłam, bo Elvisa uważałam za takiego, po którego ludzie nie przychodzą... a jednak :) Teraz mam kolejnego psiaka schroniskowego pod opieką. Powiem szczerze, że jak na taki wygląd i charakter to dziwię się, że jeszcze nie ma domu. Pongo, bo tak go nazwałam ( wcześniej miał na imię Diler, ale stwierdziłam że skoro na to nie reaguje to zmienię, źle mi się kojarzy i jest za bardzo ,, odrzucające" dla psa schroniskowego ) uwielbia piłki, towarzystwo innych psów i człowieka. Jest bardzo delikatny, ale i wesoły. Niestety raz już wrócił z adopcji, ponieważ miał silny lęk separacyjny... ale dla ludzi, którym zależy na losie bezdomnych zwierząt myślę, że to nie problem.
Masz jakieś jego zdjęcia z boku?
OdpowiedzUsuńWłaśnie dodałam
UsuńRzeczwyście, Diler może się ludziskom nieco gorzej kojarzyć. Oby i Pongo znalazł właściciela :)
OdpowiedzUsuńNo z tym Dilerem się nie popisali. :P
OdpowiedzUsuńPongo o wiele lepiej brzmi i zadziwiająco pasuje do psiaka. :)
Oby piesek znalazł dom, bo jest wprost cudowny!